Szczygieł, Mariusz „Zrób sobie raj” (recenzje)
Autor znany dziennikarz od wielu lat zmienił swój adres na Czeską Republikę. Zafascynowany sąsiadami z południa postanowił na własnej skórze przeżyć kontakt z innością Czechów. I zaczęło się… Mariusz Szczygieł dał czytelnikowi do ręki wspaniały materiał, z którego wyłania się Czech, Czechy, sposoby i motywy postępowania. Jacy ci Czesi inni od nas? Porównanie ich z Polakami przechyla się na stronę Czech i to pod wieloma aspektami.
Ważnym problemem, który różni nasze postrzeganie świata jest religia. Stosunek Polaka do religii jest zdecydowanie różne od pojmowanie Boga przez Czecha. Jeden z największych pisarzy – Karel Capek, pokorę człowieka nazwał pobożnością bez Boga. Szczygieł przywołał bardzo ważne stwierdzenie pisarza, że żeby być dobrym człowiekiem wystarczy go zrozumieć. Okazuje się, że drugi człowiek to lustro, w którym oglądamy jednocześnie i siebie i tego kogo staramy się rozumieć z jego wadami i niedoskonałościami. Czesi wcale nie są religijni i jest to wynikiem wielu dziesiątków lat systematycznej walki władzy komunistycznej z Kościołem. Społeczeństwo współczesnych Czechów nie potrzebuje religii, nie rozumie jej, nie tęskni do modlitwy. Typowym przejawem braku zaangażowania religijnego był przyjazd Papieża Benedykta XVI. Autor celowo pojechał do Czech, żeby obserwować reakcję społeczeństwa na wizytę Papieża. Przebiegała ona spokojnie, bez bilbordów, całodobowych relacji w radio i TV.
Czesi do wszystkiego co ich otacza podchodzą zupełnie inaczej niż my Polacy. Szczygieł twierdzi, że Polacy są lepsi w celebrowaniu pogrzebów i klęsk niż sukcesów. Czesi są mistrzami w postrzeganiu rzeczywistości. Cieszą się kiedy można pijąc piwo, moczyć palec w pianie i dawać go do oblizania ukochanemu psu. Nikogo to nie dziwi. Nikt się nie oburza.
Bardzo ciekawe spojrzenie na sprawę czeską zmienia stereotypy o naszych południowych sąsiadach. Warto przeczytać tą lekturę, ponieważ jest ciekawa i fascynuje nas. Mały czeski naród wie czego chce. Czesi potrafią śmiać się z siebie, z przyjaciół, z pisarzy i polityków i nie jest to ani złośliwe, ani przykre.
Mariusz Szczygieł we wstępie zawarł to, co zaskakuje nas w Czechach: dlaczego lubimy Czechów – bo mają inne wady niż my.
Elżbieta Duch – DKK Morąg