Süskind, Patrick „Pachnidło” (recenzje)
„Pachnidło” to powieść autorstwa Patricka Süskinda, niemieckiego pisarza oraz autora scenariuszy, znanego także jako autor „Historii pana Sommera”.
Głównym bohaterem „Pachnidła” jest Jan Baptysta Grenouille – osierocony już jako niemowlę, człowiek obdarowany niezwykłym węchem. Jan jest nie tylko w stanie rozpoznać każdy zapach jaki dociera do jego wrażliwego nosa, ale także rozbić go na „atomy” i zapamiętać tak jak inni pamiętają obrazy. Grenouille jest postacią co najmniej zaskakującą: osoba ta nie ma żadnych uczuć (poza miłością do zapachów), jest odporny na ból i zimno, nie skarży się nie nic, nie ma skrupułów i niczego nie żałuje, bo nie zdaje sobie sprawy ze skutków swego postępowania. Można by go nazwać mianem genialnego potwora. Naprawdę żałuję, że autor nie przedstawił pełniejszego portretu Jana Baptysty.
Niewątpliwie Süskind jest mistrzem opisów. Zdaje się, że skupiając swą uwagę na ironicznym opisie siedemnastowiecznej Francji, zapomniał o stworzeniu akcji, a tej powieści naprawdę przydałoby się trochę brawury. Jednak zarzuty, że Süskind jest zbyt drobiazgowy i wręcz nużący w opisach zapachów uważam za chybione. Po pierwsze, zapach jest czymś niedotykalnym, ulotnym, nie sposób go w pełni odtworzyć. Po drugie, opisy odczuć węchowych Grenouilla odciągają uwagę od bardzo realistycznych (czasem, aż za bardzo) opisów starego Paryża.
Pachnidło jest utworem bardzo niezwykłym. Nie jest ani fantastyką, ani powieścią realistyczną, ani kroniką. Tkwi zawieszone między różnymi gatunkami, taka konwencja niekiedy przeszkadza, chociaż mnie osobiście to bardzo przypadło do gustu. Jedynymi wadami tej powieści jest barak wartkiej akcji i dialogów (co może znużyć mniej wytrwałych czytelników) oraz ostatecznie nie nadana forma utworu. Chociaż książka nie jest genialna to uważam, że warto ją polecić ze względu na niespotykany temat, który porusza.
Agata Grabowska DKK Działdowo
Patrick Süskind stworzył powieść, którą czytałam z wielkim zainteresowaniem. Książka od samego początku trzymała mnie w wielkim napięciu. Jakże zadziwiający był spryt i wytrwałość głównego bohatera. „Pachnidło” to wspaniale narysowana postać genialnego szaleńca, który pragnie wydestylować wonność nad wonnościami z dziewiczego ciała kobiecego i o dziwo udaje mu się zrealizować swoje zamierzenie. Jan Baptysta Grenouille zabija w okrutny sposób 25 dziewic a w końcu sam ginie za sprawą przygotowanego przez siebie specyfiku. Moim zdaniem książka warta jest przeczytania i nie zgadzam się z osobami, które uznają ją za zwykłe czytadło. Dla mnie jest to arcydzieło, które słusznie zdobyło uznanie w świecie literackim.
DKK Ryn